17.07.2017

Szkolenie w Barlinku 21-22 maja 2016 r. - relacja

W dniach 21-22 maja 2016 r. Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Rzeczoznawców Majątkowych było organizatorem szkolenia „Określanie wartości szkód i wynagrodzeń na potrzeby urządzeń przesyłowych”, które poprowadził znany nam wszystkim autorytet tych zagadnień p. Jerzy Dąbek.

Na miejsce szkolenia wybraliśmy Barlinek i był to bardzo udany wybór. Tu trzeba wspomnieć, że pomysłodawcą oraz głównym organizatorem przeprowadzenia szkolenia w Barlinku był jego mieszkaniec i nasz kolega rzeczoznawca Dominik Jaworski – składamy wielkie podziękowania !!!

Barlinek przywiał nas słoneczną pogodą i zaoferował doskonałe warunki pobytowe oraz moc niezapomnianych wrażeń. W szkoleniu wzięło udział 28 osób i chyba wszyscy uczestnicy byli w pełni usatysfakcjonowani – zarówno treścią merytoryczną szkolenia jak i atrakcjami, które czekały na nas poza salą wykładową.

 

 

Część osób dojechała do Barlinka własnym transportem, reszta „wesołym” busem ze Szczecina. Po przyjeździe zostaliśmy zakwaterowani w nowo otwartym, wyremontowanym Ośrodku Wypoczynkowym Janowo, w malowniczym zakątku Barlinka. Nie da się ukryć, że jako pierwsi goście tego przybytku, zostaliśmy pierwszorzędnie przyjęci i bardzo o nas dbano od początku do samego końca – a ilość jedzenia jakie nam serwowano chyba przejdzie do historii.

W wykładach p. Jerzego Dąbka uczestniczyliśmy na kameralnej sali naszego ośrodka z przerwami od godziny 10 do 18. W tak miłym towarzystwie oraz atmosferze kurortu, przebrnęliśmy trudny temat wykładów. Sympatyczny i rzeczowy wykładowca po raz kolejny otworzył nam oczy na niektóre bardziej skomplikowane aspekty wyceny szkód i wynagrodzeń, dowiedzieliśmy się o nowościach oraz mieliśmy okazję na wspólną dyskusję i rozwiązywanie nurtujących nas problemów tego zagadnienia.

 

 

Potem już tylko noc pełna uciech !!!

W innej części naszego ośrodka, w tawernie tuż nad samym jeziorem, czekała nas suta kolacja przy beczce piwa (a nie skończyło się tylko na tej jednej beczce!), rozmowach, wspomnieniach i oczywiście tańcach. Uwaga dla nieobecnych – nawet nie macie pojęcia jakich zdolnych tancerzy mamy w swoim gronie. I tu także moc jedzenia i jego różnorodność przyprawiał nas o zawrót głowy. Nie da się ukryć, że bardzo długo i z mozołem schodziliśmy się następnego dnia na śniadanie.

 

 

Następną atrakcją był ponad godzinny rejs stateczkiem po pięknym jeziorze Barlineckim.

Na odkrytym pokładzie stateczku, w pięknej pogodzie, delektowaliśmy się widokami oraz pysznymi lodami zafundowanymi przez naszego przyjaciela z Barlinka, właściciela lokalnego rodzinnego specjału znanego w całym powiecie – pozdrowienia dla Patryka Brusilewicza!!!.

W rejsie towarzyszyła nam pani z Wydziału Promocji Urzędu Miasta od której dowiedzieliśmy się wiele ciekawych informacji o mieście i jego okolicach (czy wiecie, że znajdują się tu największe i najmniejsze na świecie kijki do nordwalkingu – wpisane do Księgi Guinnessa!).

 

 

Z żalem rozstawaliśmy się z Barlinkiem wracając do naszych zajęć. Miejsce jest naprawdę urokliwe – chcielibyśmy się tu spotkać w przyszłym roku i jest to całkowicie realne.

Myślimy o cyklicznych szkoleniach połączonych ze spotkaniem integracyjnym, ale to już zależy od naszych członków. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku będzie nas jeszcze więcej.

Z czystym sumieniem zapraszamy wszystkich do Barlinka na wypoczynek i oczywiście pyszne lody na rynku.

« powrót
Strona używa cookies Dowiedź się więcej Zamknij